Najczęściej zadawane pytania (229) Ortografia (592) Interpunkcja (198) Wymowa (69) Znaczenie (264) Etymologia (306) Historia języka (26) Składnia (336) Słowotwórstwo (139) Odmiana (333) Frazeologia (133) Poprawność komunikacyjna (190) Nazwy własne (439) Wyrazy obce (90) Grzeczność językowa (41) Różne (164) Wszystkie tematy (3320)
w:
Uwaga! Można wybrać dział!
Składnia2014-11-08
Czy poprawne są formy na pierwszym i drugim piętrach, w pierwszym i drugim miesiącach, w pierwszym i drugim kwartałach?
Poprawne formy to: na pierwszym i drugim piętrze, w pierwszym i drugim miesiącu, w pierwszym i drugim kwartale. Używając form liczby pojedynczej piętrze, miesiącu, kwartale, zakładamy, iż odbiorca domyśli się, że celowo pominęliśmy te rzeczowniki, aby uniknąć nieakceptowanego stylistycznie powtórzenia.
Katarzyna Wyrwas
Ortografia2014-11-08
Czy pisownia nieuiszczenie i nie uiszczono jest poprawna? Często spotyka się powyższe wyrazy pisane oddzielnie, również w pismach urzędowych oraz ustawach, proszę zatem o poradę w tym zakresie.
Nieuiszczenie to rzeczownik, a rzeczowniki z partykułą przeczącą nie pisze się łącznie w polszczyźnie. Zob.: http://sjp.pwn.pl/zasady/Z-rzeczownikami;629514.html.
Nie uiszczono to nie z nieosobową formą czasownika, a formy czasownika z partykułą przeczącą nie pisze się rozdzielnie. Zob.: http://sjp.pwn.pl/zasady/Przed-czasownikami;629519.html.
Katarzyna Wyrwas

Odmiana2014-11-08
Jak odróżnić i poprawnie wskazać dopełniacz lub biernik, gdy zbieżna jest forma fleksyjna, np. D. przyjaciela, B. przyjaciela?
W precyzyjnym określaniu przypadków może nam pomóc jedynie kontekst, czyli użycie danej formy w szerszej wypowiedzi. W konstrukcji nie mam przyjaciela o ten rzeczownik zapytamy kogo? czego?, czyli jest to dopełniacz. W konstrukcji widzę przyjaciela zadamy pytanie kogo? co?, spytamy więc o biernik. Bez kontekstu nie da się odróżnić form przypadków, które są synkretyczne, czyli zbieżne.
Katarzyna Wyrwas
Słowotwórstwo2014-11-08
Szanowni Państwo, według słowników języka polskiego, a także zgodnie z nazewnictwem fachowym, którym posługują się hodowcy i znawcy tematu, kaczuszka oznacza młodą kaczkę (czyli pisklę kaczki płci żeńskiej) oraz, rzecz jasna, zdrobnienie od słowa kaczka. Słowniki języka polskiego jako synonim kaczuszki podają słowo kaczusia, które również jest zdrobnieniem od kaczki. W związku z tym: czy kaczusia w rozumieniu słownika języka polskiego oznacza (podobnie jak kaczuszka) młodą kaczkę, tzn. pisklę kaczki płci żeńskiej?
Pewnie, że możemy mówić o młodej kaczce w sposób spieszczony kaczusia, zresztą na wzór kurczaczek, pisklaczek. Inna rzecz, że zdrobnienia i spieszczenia nie zawsze muszą się odnosić do istot młodych, często bowiem nazywamy pieszczotliwie i zdrobniale istoty w starszym wieku (także ludzkie), o ile tylko pragniemy wyrazić pozytywne emocje z nimi związane. Hodowcy mogą używać formy zdrobniałej, lecz zapewne w komunikacji fachowej ii oficjalnej nie użyją formy spieszczonej.
Nazwy własne (pisownia i odmiana)2014-11-08
Nurtuje mnie problem odmiany nazwy miejscowości Pisz.

Nazwę tego miasta odmieniamy następująco:
D. Pisza,
C. Piszowi,
B. Pisz,
N. (z) Piszem,
Ms. (o) Piszu.
Formy odmiany trudniejszych wyrazów pospolitych oraz nazw własnych, a nawet utworzone od tychże nazw przymiotniki podaje dostępny online „Wielki słownik ortograficzny PWN”: so.pwn.pl.
Katarzyna Wyrwas

Znaczenie2014-11-08
Czy poprawny jest zwrot abdykować z tronu?
Wydaje mi się, że nie, podobnie jak wrócić z powrotem.
Ma Pani rację, to także pleonazm (podobnie jak cofnąć się do tyłu), czyli wyrażenie składające się z wyrazów to samo lub prawie to samo znaczących.
O wspomnianej przez Panią sytuacji można powiedzieć co najwyżej zrzec się tronu, co jest synonimiczne względem czasownika abdykować.
Katarzyna Wyrwas

Nazwy własne (pisownia i odmiana)2014-11-08
Szanowni Państwo!
Zajmuję się promocją i organizacją gry w golfa w Polsce, tak więc często zdarza mi się pisać o tej dyscyplinie sportu.
Mam pytanie dotyczące używania przyimków w lub na w kontekście pól golfowych i ich nazw własnych. W zdaniu Turniej odbył się na polu golfowym Sobienie Królewskie oczywiste wydaje mi się użycie przyimka na, jednak gdybym chciała pominąć określenie pole golfowe, czy powinnam użyć przyimka w czy na?
Przykład: Turniej odbył się na Sobieniach Królewskich czy jednak Turniej odbył się w Sobieniach Królewskich?
Sobienie Królewskie to zarówno nazwa miejscowości, jak i nazwa pola. Często jednak jest tak, iż nazwa pola wcale nie jest tożsama z nazwą miejscowości, na przykład jest pole Amber Baltic i czy wówczas powinnam używać na Amber Baltic czy Amber Baltic?
Analogicznie przy pisaniu o piłce nożnej używamy na stadionie czy na Narodowym, dlatego zwyczajowo używam również przy pisaniu o polach golfowych przyimka na, jednak ostatnio zwrócono mi uwagę, iż jest to niepoprawne.
Byłabym wdzięczna za wyjaśnienie tej kwestii.
Szanowna Pani,
golf charakteryzuje precyzja, a to na mnie – osobę odpowiadającą – nakłada pewne zobowiązania. Od razu jednak się usprawiedliwię – w przypadku przyimków w oraz na czasami trudno jednoznacznie rozstrzygnąć, jaką formę wybrać, często bowiem o ich użyciu decyduje zwyczaj językowy. Są jednak pewne wytyczne, które mogą mieć zastosowanie w opisywanym przez Panią przypadku. Gdy chcemy wskazać, że coś odbywa się na dużej, otwartej przestrzeni, wtedy używamy przyimka na. Gdy chcemy odnieść się do przestrzeni zamkniętej, czy w ogóle w jakiś sposób ograniczonej, wtedy naturalniejsze wydaje się użycie przyimka w. Pole jest niewątpliwie miejscem otwartym i zewnętrznym, dlatego jak najbardziej turnieje odbywają się na nim. Co jednak w sytuacji, gdy rzeczownik pole zostanie pominięty? W „Nowym słowniku poprawnej polszczyzny” pod red. A. Markowskiego można przeczytać, że przyimek na „tworzy wyrażenia wskazujące, że coś odbywa się na powierzchni tego, co nazywa przyłączany rzeczownik”. I choć celem golfistów jest, aby piłka wpadła pod powierzchnię, czyli do dołka, nie będzie chyba zbytnim nadużyciem, jeśli uznamy, że sport ten wiąże się z otwartą przestrzenią. Z tego wynika, że powiemy o turnieju golfowym, iż odbywa się na polu Sobienie Królewskie i na Sobieniach Królewskich. Użycie przyimka na z nazwą własną pełni tu jeszcze jedną istotną rolę – pozwala odróżnić obiekt sportowy od miasta (w Sobieniach Królewskich oznacza, że coś odbywa się właśnie w tej miejscowości, ale niekoniecznie w określonym obiekcie), jest precyzyjniejsze, a tym samym chętnie w języku wykorzystywane, bo zwiększa komunikacyjną efektywność.
Z wyrazami szacunku
Ewa Biłas-Pleszak

Frazeologia2014-11-08
Które przysłowie jest poprawne: pluć sobie w brodę czy pluć sobie w twarz?
Pyta Pani nie o przysłowia, lecz o związki frazeologiczne.
Wymienione powinny mieć następujące formy:
1) pluć sobie w brodę – w znaczeniu ‘wyrzucać sobie coś, żałować utraconej okazji, szansy’;
2) napluć na kogoś, na coś, napluć, plunąć komuś w twarz – w znaczeniu ‘ubliżyć komuś, czemuś, potraktować kogoś, coś obelżywie, w sposób obraźliwy’.
Drugi ze związków frazeologicznych ma charakter potoczny.

Nazwy własne (pisownia i odmiana)2014-11-08
Jak poprawnie odmienić nazwisko Thier? Rozmawiam o Józefie Thierze czy o Józefie Thier?
Nawet nazwiska obce na gruncie polskim podlegają odmianie, zwłaszcza zaś takie, które nie sprawiają kłopotów fleksyjnych , ponieważ ich zakończenie jest podobne do wyrazów, które odmieniamy z łatwością, równie łatwo zatem dopasujemy obce nazwisko do rodzimych wzorców odmiany. W tym wypadku łatwo o analogię do rzeczownika pospolitego bankier.
Formy przypadków są następujące:
M. Józef Thier,
D. Józefa Thiera,
C. Józefowi Thierowi,
B. Józefa Thiera,
N. (z) Józefem Thierem,
Ms. (o) Józefie Thierze.
Katarzyna Wyrwas

Etymologia2014-11-08
Jakie jest pochodzenie określenia niepodległość?
Rzeczownik niepodległość pochodzi od przymiotnika niepodległy, używanego w polszczyźnie od 2. połowy XVI wieku, a ten od czasownika (zaprzeczonego) podlegać w znaczeniu ‘być zależnym od kogoś, być poddanym czyjejś władzy’.
Warto wiedzieć, że staropolskie niepodległy było rozumiane szerzej niż współcześnie – jako niezależność w ogóle, jako swoboda działania, rozporządzania sobą, czyli po prostu niezależność osobista, samodzielność. W tym właśnie znaczeniu znaleźć można to słowo np. w XVIII-wiecznych pismach Hugona Kołłątaja, oświeceniowego polityka i publicysty: „Kto pragnął oświecenia powszechnego, ten jest niewątpliwie przyjacielem równości i niepodległości ludzkiej”. „Słownik języka polskiego” pod red. W. Doroszewskiego podaje także przykłady użycia rzeczownika niepodległość w tym właśnie znaczeniu zaczerpnięte z powieści okresu romantyzmu, wydanej w 1854 roku: „Ja nie ożeniłem się dla wielu przyczyn, a między innymi może i dla tej, że pragnąłem zachować niepodległość” „Alkhadar. Ustęp z dziejów Ojców naszych” Edmunda Chojeckiego), a także z późnej powieści Elizy Orzeszkowej, wydanej w 1900 roku: „Dla potęgi i niepodległości umysłu twego żywię od dawna cześć prawdziwą” (Eliza Orzeszkowa „Argonauci”).
Z czasem niepodległość zaczęła tracić sens wyłącznie ogólny i rozpoczął się proces powolnej specjalizacji znaczeniowej, co polega na wzbogaceniu znaczenia wyrazu o dodatkową cechę semantyczną zawężającą zakres jego użycia (zjawisko to opisuje np. Danuta Buttler w monografii „Rozwój semantyczny wyrazów polskich”). W wyniku tych stopniowych zmian rzeczownik niepodległość zaczął być od 2. połowy XVIII wieku używany coraz częściej w znaczeniu politycznym w częstych połączeniach: niepodległość ojczyzny, niepodległość kraju. Łatwo się domyślać przyczyn opisanej zmiany – można ją zapewne wiązać z utratą przez nasz kraj niezależności politycznej w wyniku kolejnych rozbiorów. Takie konteksty ostatecznie w XIX wieku ugruntowały nowe, węższe znaczenie ‘niezależność polityczna’. Współczesne słowniki odnotowują już niepodległość jedynie w znaczeniu ‘niezależność jednego państwa (narodu) od innych państw w sprawach wewnętrznych i stosunkach zewnętrznych; niezawisłość, suwerenność, wolność’.
Katarzyna Wyrwas

Etymologia2014-11-07
Skąd wzięło się i jak się zmieniało słowo frajer?
Określenie to jest znane w polszczyźnie od XV wieku. W gwarach pojawiły się określenia frejer, frair ‘kawaler, zalotnik’, frairka ‘panna do wzięcia’, które zapożyczono z języka niemieckiego (por. niemieckie Freier ‘zalotnik’). W tym znaczeniu wspomniane słowo rozpowszechniły się także w języku ogólnym. Pokrewną formą było staropolskie fryj ‘zaloty, wolna miłość, rozpusta’ (znane w XV–XVIII wieku). Do XVIII wieku istniał pochodny od tego rzeczownik fryjerz (w wersji żeńskiej fryjerka) o znaczeniu ‘rozpustnik’). W 2. połowie XIX wieku wyraz ten stracił swe negatywne znaczenie, miał formę frejer i oznaczał człowieka wolnego, co pozwala już wyraźniej kojarzyć go np. z niemieckim przymiotnikiem frei czy angielskim free ‘wolny’, które to przymiotniki również mają swe początki w tym samym praindoeuropejskim źródle.
W dzisiejszym znaczeniu ‘człowiek naiwny, łatwowierny, nieumiejący sobie radzić, dający się łatwo oszukać’ rzeczownik frajer występuje w polszczyźnie od początku XX wieku – w tym sensie język potoczny przyswoił to słowo z gwary przestępców, z języka złodziejskiego, w którym używano go w znaczeniu ‘początkujący złodziej, działający na własną rękę, nienależący do gangu’. Współczesne słowniki odnotowują nadal znaczenie, które nawiązuje do sensu tego słowa w dawnym języku złodziejskim – ‘nowicjusz, początkujący w jakiejś dziedzinie’, a także znaczenie ‘rzecz łatwa do zrobienia; głupstwo, bagatela, drobnostka’. Zob. A. Bańkowski „Etymologiczny słownik języka polskiego”, „Uniwersalny słownik języka polskiego” pod red. S. Dubisza.
Katarzyna Wyrwas
Etymologia2014-11-07
Jakie jest pochodzenie przymiotnika namolny?
Przymiotnik namolny w polszczyźnie ogólnej w znaczeniu ‘natrętny’ odnotowywany jest od 1904 roku. Słowo to pochodzi z gwary, gdzie dawne namodlny było używane w odniesieniu do żebraków podkościelnych, którzy natrętnie oferowali swoje modły w zamian za pieniądze (zob. A. Bańkowski „Etymologiczny słownik języka polskiego”). Jak zatem widać, namolny jest pokrewny do czasownika modlić się, który to czasownik w dawnej polszczyźnie i w języku prasłowiańskim oznaczał również ‘prosić’.
Katarzyna Wyrwas
Etymologia2014-11-07
Skąd wzięło się w polszczyźnie słowo żaluzja?
Nazwę tę zapożyczyliśmy od francuskiego rzeczownika jalousie ‘zazdrość’. Od tego wyrazu pochodzi również angielski przymiotnik jealous ‘zazdrosny’ (zob. „Chambers Dictionary of Etymology”). Żaluzja miałaby zatem chronić dom przed wzrokiem zazdrosnych sąsiadów?
Katarzyna Wyrwas
Etymologia2014-11-07
Jaka jest etymologia słowa brawo?
Słowo to zostało zapożyczone z języka włoskiego nie tylko przez polszczyznę, lecz również przez wiele języków europejskich (por. angielski, hiszpański, francuski, rosyjski i in.). U nas funkcjonuje od 2. połowy XVIII wieku. Pochodzi od włoskiego bravo ‘dobry, świetny, wspaniały’, ale też ‘dzielny, mężny, odważny’. We włoskim bravo pochodzi prawdopodobnie od wyrazu oznaczającego barbarzyńcę – barbarzyńców cechowała niewątpliwie śmiałość i odwaga (zob. A. Bańkowski „Etymologiczny słownik języka polskiego”, „Chambers Dictionary of Etymology”). O „brawo” pisze interesująco i obszerniej Maciej Malinowski: http://obcyjezykpolski.strefa.pl/?md=archive&id=381.
Katarzyna Wyrwas
Etymologia2014-10-31
Skąd się wzięła nazwa znicz?
Słownik etymologiczny języka polskiego Wiesława Borysia odnotowuje, że rzeczownik znicz występuje w dzisiejszym znaczeniu od XIX wieku. Wyraz ten polszczyzna zapożyczyła z języka białoruskiego, w którym znič oznaczał święty ogień u pogan, a w tamtejszych gwarach ludowych zníčką nazywano spadającą gwiazdę lub błędny ognik. Białoruski znič związany jest natomiast z prasłowiańskim czasownikiem *zněti ‘tlić się, słabo się palić, żarzyć’, później prawdopodobnie występujący w formie *zniti ‘palić, świecić’. Przez dodanie cząstki słowotwórczej -cz powstał od tego czasownika rzeczownik znicz. Analogiczny zabieg spowodował niegdyś utworzenie rzeczownika bicz od czasownika bić.
Katarzyna Wyrwas
Ortografia2014-10-14
Czy nazwę wirus Ebola pisze się małą czy wielką literą?
Jako że nazwa pochodzi od nazwy własnej: kongijskiej rzeki Ebola, w której okolicach po raz pierwszy opisano występowanie tego wirusa, początkowo pisano Ebola wielką literą. Nazwy jednak odrywają się od swych korzeni i w codziennym, potocznym, a nawet specjalistycznym (tu: medycznym) użyciu przestajemy je kojarzyć z nazwami własnymi, czego dowodem są także potoczne nazwy chorób pochodzące od nazwisk ich odkrywców: parkinson, alzheimer, heinemedina. Z tego powodu upowszechnia się pisownia ebola pisaną małą literą i taką odnotowują już jako jedyną współczesne słowniki („Uniwersalny słownik języka polskiego”, „Wielki słownik ortograficzny PWN”), podobnie jak potocznych nazw bakterii, takich jak np. coli, helicobacter (zob. „Mały słownik użycia wielkich liter w polskich tekstach” Aldony Skudrzyk i Krystyny Urban).
Nazwa ebola jest także w polszczyźnie odmienna według wzorca typowego dla rzeczowników żeńskich: DCMs. eboli, B. ebolę, N. ebolą.
Katarzyna Wyrwas
Odmiana2014-10-13
Przeczytałem tłumaczenie piosenki Stinga „Fragile” i zastanowiło mnie słowo krusi. Czy jest w języku polskim taki wyraz?
Przymiotnik kruchy podobnie jak kilka innych analogicznie zakończonych (cichy, lichy, płochy, głuchy, suchy) w połączeniu z rzeczownikami rodzaju męskorzeczowego (kruche pergaminy), żeńskiego (kruche skały) czy nijakiego (kruche zdrowie) nie dają pretekstu do refleksji – do takich form jesteśmy wszak przyzwyczajeni, często je słyszymy. Akceptujemy także jako często używane formy męskoosobowe głusi i cisi. Inaczej jest jednak z męskoosobową liczbą mnogą od pozostałych wymienionych w nawiasie przymiotników: lisi, płosi, susi, krusi to formy rzadko używane, choć odnotowane w słownikach jako poprawne, podobnie jak duzi czy właśni (zob. np. „Uniwersalny słownik języka polskiego” pod red. S. Dubisza). Wśród przymiotników są takie, których w formach męskoosobowych nie używa się na co dzień, bo nie ma takiej potrzeby, ale gdy tylko potrzeba się pojawi, jak w przypadku tłumaczenia tekstu piosenki Stinga, mamy możliwość pełnego wykorzystania możliwości fleksyjnych naszego języka (w polskim tłumaczeniu „Gry o tron” George’a R.R. Martina pojawiają się Żelaźni Ludzie, ale nie używamy jak na razie form smaczni czy mączni). O takim zjawisku wspomina Mirosław Bańko w swych „Wykładach z polskiej fleksji” (Warszawa 2002, s. 29), podając przykład przymiotnika słomiany, który w rodzaju męskoosobowym w liczbie mnogiej występuje jedynie w związku frazeologicznym słomiani wdowcy, a w innych kontekstach nie łączy się z wyrazami oznaczającymi ludzi. Podobnie jest z kruchym – częściej mówimy o kruchości życia niż samego człowieka.
Katarzyna Wyrwas
Frazeologia2014-10-13
Co to znaczy serce na dłoni? Czy jest podobne do z ręką na sercu?
Serce w naszej kulturze symbolizuje uczucia, a wyrażenia z wyrazem serce służą do metaforycznego opisu naszych cech psychicznych, przeżyć, natura, charakteru, usposobienia itp. Ktoś, o kim można powiedzieć, że ma serce na dłoni, jest uczynny, otwarty, szczery, serdeczny. O kimś bardzo dobrym, serdecznym dla ludzi mówimy, że ma złote serce, miękkie serce ma natomiast osoba łagodna, wrażliwa, skłonna do współczucia innym i ustępstw.
Wyrażenie z ręką na sercu oznacza, że ktoś mówi szczerze, otwarcie, co odzwierciedla pewnie gest, jaki wykonujemy, gdy chcemy przekonać kogoś, że mówimy prawdę. Mieć serce na dłoni jest zatem w pewnym sensie podobne do z ręką na sercu, ponieważ oba wyrażenia są związane ze szczerością, ich znaczenia nie są jednak równoważne i nie można byłoby stosować ich zamiennie, tak jak np. związków frazeologicznych trząść portkami i mieć duszę na ramieniu, które oznaczają opisują odczuwanie strachu.

Nazwy własne (pisownia i odmiana)2014-10-10
Jak powinna wyglądać odmiana nazwiska znanego francuskiego filozofa? W mianowniku to Michel Onfray.
W polszczyźnie odmienia się większość nazwisk zarówno rodzimych, jak i obcych, należy tylko ustalić, jaki jest wzór odmiany. Najważniejszą wskazówką jest to, jaka głoska (nie litera!) kończy wyraz, czyli jak się nazwisko wymawia. Nazwisko Onfray wymawiamy [onfre], zaliczymy je zatem do grupy nazwisk męskich zakończonych na samogłoskę -e w liczbie pojedynczej (podobnie jak Linde, Kolbe, Rilke, Dante), a te na gruncie polskim odmieniają się jak zwykłe przymiotniki w rodzaju nijakim (np. trudne, białe, dobre), z tą różnicą, że w nazwach własnych w narzędniku i miejscowniku zamiast końcówki -ym (np. trudnym, białym, dobrym) dodajemy -em (np. Lindem, Kolbem, Rilkem, Dantem).
Skoro nazwisko nas interesujące inaczej się wymawia niż zapisuje, bo liter jest w nim więcej niż głosek, zasady pisowni polskiej nakazują, by zaznaczyć różnicę ilościową pomiędzy składem głoskowym (wymową) a składem literowym (pisownią), oddzielając za pomocą apostrofu końcówki fleksyjne kolejnych przypadków od oryginalnej postaci nazwiska.
Formy liczby pojedynczej przedstawiałyby się następująco:

M. Michel Onfray
DB. Michela Onfray’go [wym. onfrego]
C. Michelowi Onfray’mu [wym. onfremu]
N. (z) Michelem Onfray’m [wym. onfrem]
Ms. (o) Michelu Onfray’m [wym. onfrem]

Podobnie odmieniają się nazwiska francuskich literatów: Rabelais (wymawiane [rable]), Beaumarchais [wym. bomarsze]: Rabelais’go [wym. rablego], Rabelais’mu [wym. rablemu], Rabelais’m [wym. rablem], Beaumarchais’go [wym. bomarszego], Beaumarchais’mu [wym. bomarszemu], Beaumarchais’m [wym. bomarszem].

Szczegółowe, obszerne wskazówki dotyczące odmiany nazwisk polskich i obcych zamieszcza „Nowy słownik poprawnej polszczyzny” pod red. Andrzeja Markowskiego w haśle problemowym „Nazwiska”.
Katarzyna Wyrwas
Interpunkcja2014-10-10
Czy zdarza się, że przed spójnikiem i występuje przecinek?
Pomimo że generalnie przed spójnikiem łącznym i nie stawia się w polszczyźnie przecinka, jest kilka wyjątków od tej zasady.
Po pierwsze: w dopowiedzeniach czy uzupełnieniach wtrąconych zdania może zaistnieć konieczność użycia przecinka przed i, ponieważ wprowadza on nową, dodatkową treść, np. Byłem w górach, i to przez dwa miesiące.
Po drugie: jeśli w zdanie nadrzędne zostaje wplecione zdanie podrzędne, to jako podrzędne właśnie musi ono być wydzielone przecinkami z obu stron, nawet jeśli oznaczałoby to użycie przecinka przed i, np. Pójdę na pocztę, która jest za rogiem, i wyślę list.
Po trzecie: przecinek stawiamy wtedy, gdy wyliczamy i gdy wiąże się to z powtarzaniem spójnika i przed każdym kolejnym członem wyliczenia, np. Zwiedzili i zamek, i muzeum. Siedzą i piją i kawę, i herbatę. Kup chleb i bułki, i jabłka, i gruszki. Z omawianą sytuacją mamy także do czynienia w znanym powiedzeniu: I tak źle, i tak niedobrze.
Katarzyna Wyrwas

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166