Frazeologia | 2004-04-01 |
Co oznacza żabi skok? | |
Żabi skok to związek frazeologiczny nie notowany jeszcze w słownikach języka polskiego, ale używany m.in. w języku potocznym. Niesie ze sobą (w sposób metaforyczny, przenośny) treść ‘bardzo blisko’ i występuje zwykle w wypowiedziach typu: O żabi skok od Czarnej Góry („Rzeczpospolita”). Redakcję „Kuriera Szczecińskiego” dzieli tylko krok od historycznej Bramy Królewskiej, dwa kroki od zabytkowego kościoła Piotra i Pawła, trzy kroki od Zamku Książąt Pomorskich i żabi skok od siedziby władz wojewódzkich przy Wałach Chrobrego („Kurier Szczeciński”). Polecam wszystkim Góry Sokole - dosłownie żabi skok od Częstochowy. Stąd tylko żabi skok do mostu w Fordonie. To już ledwo żabi skok. Niekiedy w zapisie tego związku frazeologicznego stosuje się cudzysłów, prawdopodobnie w celu wskazania potocznego charakteru wyrażenia, np.: Od Goleniowa już do mety „żabi skok”. (...) zachodnie Wybrzeże Bałtyku od Świnoujścia po Łukęcin, dokąd z racji mieszkania w Szczecinie mają „żabi skok”. (Telewizyjny Przewodnik po Kraju Para w Polskę - TVP1). W polszczyźnie występuje również wyrażenie żabi skok oznaczające niepłynne poruszanie się (np. skoki obrazu w grach komputerowych spowodowane niskimi parametrami używanego sprzętu) lub pokonywanie jakiejś przestrzeni etapami, np.: (...) dojście na szczyt odbywa się metodą żabich skoków. Gdy troszkę słabiej wieje, robię parę kroków i staję tak, by mnie nie za chwilę nie zdmuchnęło. Amerykanie w walce z Japonią posługiwali się taktyką „żabiego skoku” (polegająca na zdobywaniu kolejno wysp w okolicy Japonii). Aż do Chicago poruszaliśmy się żabimi skokami: jazda do wyładowania akumulatora, oczekiwanie na wóz serwisowy, holowanie i ładowanie akumulatora w jakimś miasteczku, potem pościg za grupą rajdową i znowu od początku („Kurier Lubelski”). Żabi skok oznaczać może także nagły awans, przesunięcie się na wyższą pozycję z pominięciem jakichś etapów, np.: Kraje znajdujące się na niższym szczeblu drabiny technologicznej mogą więc dokonać tzw. żabiego skoku, czyli przesunąć się na wyższy szczebel drabiny. Nawet Nowa encyklopedia powszechna PWN w haśle INDUSTRIALIZACJA używa tego wyrażenia: Niektórzy teoretycy sądzą, że jest możliwe dokonanie „żabiego skoku” od społeczeństwa rolniczego do postprzemysłowego z pominięciem etapu industrializacji. Także w „Res Publice” znajdziemy taką wypowiedź: To, co w słowach Kalinowskiego niewypowiedziane, a najważniejsze, to nadzieja, że dzięki Systemowi dokonamy „żabiego skoku”, poszybujemy ponad otchłanią urzędniczej niekompetencji, by wylądować w krainie, w której ludzką niedoskonałość zastąpi doskonały System, tym razem informatyczny („Nowa Res Publica”). O metodach żabiego skoku mówi się także w fizyce i informatyce. Katarzyna Wyrwas |
Frazeologia | 2004-02-17 |
Czy można powiedzieć jechać na takim samym wózku? | |
Poprawna wersja tego związku frazeologicznego brzmi: jechać na tym samym wózku. Katarzyna Wyrwas |
Odmiana | 2006-01-27 |
Zauważyłam, że wiele osób w moim regionie (Zamość i okolice) posługuje się formą trybu rozkazującego: wchódź! zamiast wchodź!. Z czego to wynika i czy jest to błąd? | |
Forma trybu rozkazującego wchódź jest formą regionalną, potoczną, której w języku ogólnym odpowiada wzorcowe wchodź. Z punktu widzenia współczesnej normy językowej jest to oczywiście forma niepoprawna, jednak z historycznego punktu widzenia postać wchódź jest umotywowana. Były tu warunki do wzdłużenia zastępczego (por. rób, twórz, łów, włóż, mów). Wzdłużenie zastępcze to problem szerszy, niż prezentuje się go na zajęciach z gramatyki historycznej przy okazji zaniku jerów. Zanik końcowego -i trybu rozkazującego (w prasłowiańszczyźnie morfemu przyrostkowego), mógł spowodować wzdłużenie i pozostawić dialektalną oboczność o : ó. Jeśli chodzi o zanikanie końcowego -i, to proces trwa przez kilka wieków, już w najstarszych zabytkach (np. Kazaniach świętokrzyskich) zdarzają się rozkaźniki bez -i, z kolei formy z -i odnotowano jeszcze nawet w XVIII wieku. Fakt, że dialekty nieraz przechowują formy archaiczne, jest powszechnie znany. Tak więc z punktu widzenia historii języka postać wchódź jest umotywowana, ale współczesna norma odrzuca ją (podobnie jak doktór). Krystyna Kleszczowa Forma wchódź pojawia się dość często na stronach internetowych, zwłaszcza w blogach i w księgach gości, w których, jak wiemy, króluje żywioł potoczności. Oto kilka internetowych przykładów: Chcesz się podszkolić w dziedzinie fotografii cyfrowej? Wchódź; Jak coś Ci nie pasi po prostu tu nie wchódź!; Nie wchódzcie na tego bloga, bo właścicielka zaraża głupotą itp. W literaturze rozkaźnik ten spotykamy np. w odsłonie 3 Krakowiaków i górali W. Bogusławskiego – Bardos do Basi: Wchódź, wchódź, a żwawo, będziesz stąd wszystko widziała... Katarzyna Wyrwas |
Odmiana | 2006-01-16 |
Szanowni Państwo! Moje pytanie dotyczy tego, jak poprawnie zapisać zdanie: Proszę, by ktoś przygarną / przygarnął bezdomnego kota.. Sebastian | |
Poprawna forma to 3. os. lp., odpowiadająca zaimkowi ktoś, a więc przygarnął, w której głoska (i litera) ł jest przyrostkiem fleksyjnym wskazującym na czas przeszły. Forma przygarną to 3 os. lm. używana w funkcji czasu przyszłego, do której pasuje jedynie zaimek w lm., taki jak oni. Katarzyna Wyrwas |
Odmiana | 2006-01-11 |
Mam pytanie: jaka jest odmiana pól godziny, a jaka półtorej godziny? | |
Obydwa wyrażenia pół godziny i półtorej godziny we współczesnym języku polskim pozostają nieodmienne, tzn. niezależnie od kontekstu składniowego zawsze mają taką samą postać, np. Przyjdę za pół godziny, Nie było mnie półtorej godziny itp. Nieodmienność wynika z faktu, że obecnie takie określenia czasowe nabrały charakteru przysłówkowego, chociaż w dawnej polszczyźnie liczebnik półtorej / półtora się odmieniał, stąd dzisiaj używamy zleksykalizowanej formy dopełniacza. W dopełniaczu także występuje zawsze rzeczownik, np. pół / półtora dnia, pół / półtora roku, pół / półtorej minuty. Mirosława Siuciak |
Odmiana | 2005-12-30 |
Ostatnio usłyszałam gdzieś, że formy oka i ucha w liczbie mnogiej są poprawne, ale w przypadku np. oka w rosole albo ucha od garnka, reklamówki i zaczęłam się zastanawiać jakie jeszcze wyrazy (są takie) i czy to się jakoś specjalnie nazywa...jakimiś odmiennikami :P czy typami :P. Proszę o odpowiedz, bo mnie to ciekawi. | |
W polszczyźnie, podobnie jak w wielu innych językach, istnieją słowa mające kilka znaczeń, czyli wyrazy polisemiczne. Wyrazy będące „nosicielami” poszczególnych znaczeń mogą się odmieniać tak samo, jak np. pociąg ‘środek lokomocji’ i pociąg ‘skłonność, upodobanie do czegoś’, siostra w kilku znaczeniach: ‘krewna’, ‘osoba bliska ze względu na przekonania, poglądy’, ‘zakonnica’, ‘pielęgniarka’. Homonimy, czyli wyrazy o identycznej formie językowej, lecz odmiennych znaczeniach, bywają jednak niekiedy przez system języka rozróżniane dzięki temu, że przybierają różne końcówki odmiany, np. zamek w znaczeniu ‘budowla obronna’ ma w dopełniaczu lp. formę zamku, podczas gdy zamek w znaczeniu ‘zamknięcie (drzwi, kurtki)’ ma w dopełniaczu lp. formę zamka, bal w znaczeniu ‘zabawa taneczna’ ma w dopełniaczu lp. formę balu, a bal w znaczeniu ‘kłoda drzewa’ ma w dopełniaczu lp. formę bala, podobnie proch jako ‘materiał wybuchowy’ oraz ‘pył’ i ‘popiół’ ma w dopełniaczu lp. formę prochu, w znaczeniu potocznym natomiast proch ‘tabletka, lekarstwo’ ma w dopełniaczu lp. formę procha. Różnicowanie znaczeń form gramatycznych to przejaw dążenia do precyzji znaczeniowej (na ten temat pisze np. A. Markowski w publikacji pt. Kultura języka polskiego. Teoria. Zagadnienia leksykalne. Warszawa 2005, s. 50). Z takim właśnie zjawiskiem mamy również do czynienia w przypadku interesujących Panią form (te) oka i (te) ucha – są one formami obocznymi do (te) oczy i (te) uszy, które występują w innym znaczeniu. Inne podobnie odróżniane przez język homonimy to np. akty (‘czyny, działania’) i akta (‘dokumenty’), bywają także homonimy różne rodzajowo, jak np. (ci) przewodnicy ‘ludzie’ i (te) przewodniki ‘książki’, ostatnio w terminologii informatycznej pojawiają się również określenia oprogramowania typu (te) agenty, (te) asystenty i (te) klienty w odróżnieniu od osób określanych jako agenci, asystenci i klienci. Katarzyna Wyrwas Sporo takich ciekawostek fleksyjnych można znaleźć w słownikach: Mały słownik rzeczowników osobliwych (o nietypowej odmianie) Andrzeja Dyszaka (Warszawa 1999), Małym słowniku odmiany wyrazów trudnych Henryka Wróbla i in. (Warszawa 1993) czy w Słowniku wyrazów kłopotliwych Mirosława Bańko i Marii Krajewskiej (Warszawa 1994). Aldona Skudrzyk |
Odmiana | 2005-12-13 |
Jaka jest poprawna forma w liczbie mnogiej od liczebnika dziewięć w wyrażeniu: Byliśmy pierwsi, drudzy, trzeci, czwarci, piąci, szóści, siódmi, ósmi, dziewięci? czy dziewiąci? | |
Byliśmy dziewiąci. Katarzyna Wyrwas |
Odmiana | 2005-12-06 |
Proszę o potwierdzenie poprawności czasowników np. umówiłom się, uwiłom sobie, wypiłom, zjadłom - wiem, że są poprawne, ale sprzeczam się z koleżankami (nie wierzą w ich poprawność). Pięknie dziękuję. MG | |
Wymienione formy 1. os. lp. rodzaju nijakiego czasowników z punktu widzenia systemu językowego są jak najbardziej poprawne, są to jednak formy praktycznie nie używane, ponieważ mówiąc w 1. os. lp. każdy z nas używa form odpowiedniego rodzaju, czyli żeńskiego bądź męskiego. Pisaliśmy już w dziale Odmiana na temat takich form, które nazywa się potencjanymi. Proszę wpisać formę zraniłom do poradnianej wyszukiwarki i przeczytać naszą wcześniejszą wypowiedź. Katarzyna Wyrwas |
Odmiana | 2005-12-06 |
Czy Komisja Poprawności Języka Polskiego wydała jakąś nową ustawę, dotyczącą np. pisowni i odmiany czasowników przyjść czy włączać? Notorycznie słyszę, że można już mówić włanczać, przyszedłem i drżę o czystość i piękno naszego języka. Pozdrawiam, Katarzyna. | |
Proszę się nie bać, Rada Języka Polskiego nie zaakceptowała jak dotąd żadnej z tych form i zapewne nigdy nie zaakceptuje, zwłaszcza zaś rażąco niepoprawnej formy !przyszłem. Słowniki poprawnej polszczyzny natomiast nadal nie aprobują niepoprawnej wymowy !włanczać. Wszystkie opowiastki o tym, że zmieniono już zdanie na ten temat, są wyssane z palca. Katarzyna Wyrwas |
Odmiana | 2005-12-06 |
Chciałbym się dowiedzieć, kiedy używa się formy koszty, a kiedy koszta. | |
Słowniki, podając końcówki odmiany rzeczownika koszt, jako pierwszą z dwóch obocznych końcówek w mianowniku liczby mnogiej notują tę częstszą, którą jest -y, końcówkę -a natomiast uznają za rzadką lub też przestarzałą (ową rzadkość potwierdzają także źródła internetowe – po wpisaniu obu form do wyszukiwarki okazuje się, że koszty jest używane prawie 50 razy częściej niż koszta). O formach przybierających w M. lm. końcówkę -a typu fundamenta, dokumenta pisał niegdyś Witold Doroszewski w tomie O kulturę słowa (t. 1, Warszawa 1964, s. 656), stwierdzając, że formy takie są poprawne, ale jedynie w świetle fleksji łacińskiej, wymienione wyrazy pochodzą bowiem od fundamentum, documentum. Wskazując na wpływ łacińskiej fleksji uczony ten podkreślał jednak, że na gruncie polskim rzeczowniki te powinny przybierać końcówki typowe dla polskiej deklinacji. Przez analogię do omawianych wyżej form końcówkę -a w M. lm. zaczęto niepotrzebnie dodawać także do wyrazów obcych pochodzenia niełacińskiego, takich jak koszt czy grunt tworząc formy koszta, grunta. Między formą koszty a formą koszta nie ma żadnej różnicy semantycznej, istnieją jednak rzeczowniki, w których w wariantach z różnymi końcówkami obocznymi dokonało się z czasem zróżnicowanie znaczeń, jak np. w formach akty (‘czyny, działania, wykonania, spełnienia’) i akta (‘zbiór dokumentów odnoszących się do jakiejś sprawy, a także zbiór ksiąg zawierających je’). Wydaje się, że forma koszta powoli będzie wychodzić z użycia jako nietypowa, ustępując miejsca regularnemu -y. Katarzyna Wyrwas |
Odmiana | 2005-11-22 |
Witam serdecznie :) Chciałbym dowiedzieć się jak brzmi forma celownika bądź narzędnika słowa sierra. | |
Sierra jest rzeczownikiem, który w celowniku liczby pojedynczej ma formę sierze, a w narzędniku – sierrą. W liczbie mnogiej celownik ma formę sierrom, a narzędnik sierrami. Nazwa miejscowa Sierra Leone jest nieodmienna. Romualda Piętkowa |
Odmiana | 2005-11-18 |
Dlaczego poprawna jest jedynie forma poszedłem, a !poszłem niepoprawna? | |
Różnice między formą męską a żeńską w odmianie czasownika pójść w liczbie pojedynczej czasu przeszłego wynikają z rozwoju fonetycznego tych form w historii polszczyzny (są konsekwencją procesów, które dokonały się w X-XI w.): wokalizacji i zaniku jerów oraz uproszczeń spółgłoskowych. W formie męskiej czasu przeszłego *pošьdlъ (pokrewnej do prasłowiańskiego imiesłowu *šьdъ od czasownika *iti ‘iść’) doszło do zaniku końcowego jeru twardego ъ (półsamogłoski), który był w pozycji słabej, oraz do przejścia wewnętrznego jeru miękkiego ь w samogłoskę e, natomiast w formie żeńskiej *pošьdla zanikł wewnętrzny jer, ponieważ występując przed sylabą z samogłoską był w pozycji słabej. W wyniku tych zmian żeńska forma czasu przeszłego miała trudną do wymówienia zbitkę spółgłosek -szdł-, dlatego też uległa ona uproszczeniu do -szł-. Ostatecznie więc dla rodzaju męskiego ustalił się w liczbie pojedynczej czasu przeszłego temat poszed- (poszed-łem, poszed-łeś, poszed-ł), a dla rodzaju żeńskiego: posz- (posz-łam, posz-łaś, posz-ła). Innymi słowy, nie możemy użyć absolutnie niepoprawnej formy !poszłem dlatego, że w 3. os. lp. nie mówimy przecież !on poszł, tylko on poszedł. We wszystkich osobach w liczbie pojedynczej obowiązuje ten sam temat odmiany, stąd forma żeńska poszłam, bo ona poszła. Mirosława Siuciak i Katarzyna Wyrwas |
Odmiana | 2005-11-15 |
Jak odmienia się Rzeczpospolita? | |
Rzeczownik ten ma wariantywne formy odmiany w kilku przypadkach: lp. M. rzeczpospolita, DCMs. rzeczpospolitej // rzeczypospolitej, B. rzeczpospolitą, N. rzeczpospolitą // rzecząpospolitą, W. rzeczpospolita // rzeczypospolita; lm. MBW. rzeczpospolite // rzeczypospolite, D. rzeczpospolitych // rzeczypospolitych, C. rzeczpospolitym, N. rzeczpospolitymi, Ms. rzeczpospolitych. Rzeczpospolita w znaczeniu ‘państwo, ustrój’ przybierać może formy z tzw. fleksją wewnętrzną, czyli z odmienionymi oboma członami (drugie w kolejności wśród wypisanych, np. rzecząpospolitą), które kontynuują stan staropolski i są odbierane jako bardziej staranne i uroczyste. W nazwie gazety – „Rzeczpospolita” – przyjęto odmieniać tylko człon ostatni pospolita, a element rzecz pozostaje nieodmieniony. Katarzyna Wyrwas |
Odmiana | 2005-11-15 |
Czy należy mówić profesorowie, ambasadorowie czy profesorzy, ambasadorzy? | |
Nowy słownik poprawnej polszczyzny PWN pod redakcją A. Markowskiego jako formę częstszą podaje profesorowie, ale także wymienia jako rzadszą formę profesorzy. To, że forma jest rzadsza, nie oznacza, że jest gorsza. W przypadku drugiego słowa obie formy są potraktowane jako wariantywne, równouprawnione, przy czym zapis w wymienionym wcześniej słowniku jest następujący: ambasadorzy albo ambasadorowie. W przeszłości formy rzeczowników męskoosobowych w mianowniku liczby mnogiej z końcówką -owie były traktowane jako wyrażające szacunek. W dzisiejszym języku ten niuans chyba zanika. Małgorzata Kita |
Odmiana | 2005-11-14 |
Czy istnieje reguła określająca zasadę określania czasowników jako dokonane lub niedokonane w trybie rozkazującym, np. Wyjdź! Czy można określić tryb dokonany lub niedokonany w powyższym przypadku, czy też określa to osoba, np. Wyszedłem? Dziękuję. | |
Aspekt jest kategorią semantyczną (słownikową), zatem przysługuje czasownikowi (jako jednostce leksykalnej), czyli niezależnie od jego formy gramatycznej (fleksyjnej, w tekście). Dlatego też formę tekstową trzeba „zdekontekstualizować”, czyli sprowadzić do postaci podstawowej (tu: wyjść > wyjdź - uwaga!!!!: nie: wychodzić > wychodź!) - wtedy widać, że to czasownik dokonany; fleksja nie zmienia aspektu // nie wpływa na zmianę aspektu. Ewa Jędrzejko |
Odmiana | 2005-11-08 |
Jak należy poprawnie odmienić wyrazy sen i lew? Dziękuję. | |
MB. sen, D. snu, C. snowi, N. snem, Ms.W. śnie; MBW. sny, D. snów, C. snom, N. snami, Ms. snach. M. lew, DB. lwa, C. lwu, N. lwem, Ms.W. lwie; M.B.W. lwy, D. lwów, C. lwom, N. lwami. Katarzyna Wyrwas |
Odmiana | 2005-11-04 |
Dlaczego sporo ludzi, skądinąd dość sprawnych językowo, mówi półtorej roku? Gdzie tkwi siła przyciągania tego błędu? | |
Liczebnik określający wartość 1,5 ma w języku polskim dwie formy rodzajowe: półtora w połączeniu z rzeczownikami męskimi i nijakimi (np. półtora chleba, roku, kilometra, jeziora) oraz półtorej w połączeniu z rzeczownikami żeńskimi (np. półtorej godziny, doby, filiżanki, tony). Dość powszechnym zjawiskiem w języku mówionym są uproszczenia, polegające na ujednolicaniu form - mówiący stosują więc bez zastanowienia tylko jedną formę niezależnie od rzeczownika, z którym się łączy. Nie wszyscy użytkownicy języka polskiego znają tę zasadę, według której rozróżnia się formy rodzajowe, stąd wybierają tę formę, która wydaje im się poprawniejsza, a półtorej jako forma dłuższa o jedną głoskę sprawia być może wrażenie bardziej „eleganckiej”. Innym powodem występowania tego częstego błędu może być fakt, że liczebnik półtora (pochodzący od dawniejszego pół wtora) jest w mianowniku zakończony na -a, tak jak np. wiele rzeczowników żeńskich, prawdopodobnie więc część osób uznaje, że półtora odmienia się wyłącznie w rodzaju żeńskim i używa jedynie formy półtorej. Niektórzy mówią także np. !półtora godziny zamiast półtorej godziny, nieskutecznie asekurując się w ten sposób przed popełnieniem błędu. Trzeba na koniec dodać, że obydwie formy półtora / półtorej są obecnie zleksykalizowane i nieodmienne – tzn. we wszystkich kontekstach zdaniowych mają tę samą postać. Mirosława Siuciak i Katarzyna Wyrwas |
Odmiana | 2005-10-31 |
Jak napisać szłem czy szedłem, lubiałem czy lubiłem? Czy są jakieś strony WWW na których jest słownik poprawnej polszczyzny? | |
Poprawne formy to lubiłem i szedłem. Słownika poprawnej polszczyzny jeszcze niestety w internecie nie ma. Pozostają poradnie językowe i ich archiwa, do których linki podajemy na naszej stronie. Katarzyna Wyrwas |
Odmiana | 2005-10-27 |
Jak brzmi odmiana czasownika wziąć przez czas teraźniejszy, przeszły, przyszły w liczbie pojedynczej i mnogiej? | |
Wziąć to czasownik dokonany, a zatem odmieniamy go w czasie przeszłym i przyszłym prostym (nazywanym też nieprzeszłym): czas przeszły l.p. 1. wziąłem, wzięłam, 2. wziąłeś, wzięłaś, 3. wziął, wzięła, wzięło; l.mn. 1. wzięliśmy, wzięłyśmy, 2. wzięliście, wzięłyście, 3. wzięli, wzięły; czas przyszły prosty l.p. 1. wezmę, 2. weźmiesz, 3. weźmie; l.mn. 1. weźmiemy, 2. weźmiecie, 3. wezmą. Katarzyna Sujkowska-Sobisz |
Odmiana | 2005-10-25 |
Czy owoce krzewu winorośli to na pewno (te) winogrona, a nie (to) winogrono ani (ten) winogron? | |
Na temat tych owoców już się wypowiadaliśmy, ale powtórzę: o jednym owocu krzewu winorośli możemy powiedzieć (to) winogrono, większa ilość tych owoców to ((te) winogrona. Forma winogron to dopełniacz liczby mnogiej, a określenie owoców !(ten) winogron jest niepoprawne. Katarzyna Wyrwas |